niedziela, 28 lutego 2016

Dzik po burgundzku

Do przygotowania tej potrawy inspiracją było mięso. Przypadkiem przeglądając internet trafiłam na sklep z dziczyzną w Warszawie. Nie zastanawiając się ani chwili, po pracy wskoczyłam w samochód i pojechałam aby kupić coś na wypróbowanie.

Skończyłam z kilogramem mięsa na gulasz z dzika, wędzonym cienko pokrojonym jeleniem i kiełbaską z daniela. Wszystko rewelacyjne, a mięso świeże nie mrożone, co dla mnie jest wielkim plusem. Zdecydowanie jest to miejsce godne polecenia :) Dla ciekawych zapraszam na stronę sklepu Dziki Trop.

Skorzystałam z przepisu na wołowinę po burgundzku z książki „Mała Paryska Kuchnia” Rachel Khoo. Trochę zmodyfikowałam przepis, bo jakoś zawsze kusi mnie aby dodać coś od siebie :) Przepis może wydawać się długi ale przygotowanie jest banalnie proste. Najwięcej czasu zajmuje duszenie mięsa co oznacza, że mamy ponad dwie godziny czasu na zajęcie się swoimi sprawami :)

wtorek, 9 lutego 2016

Gęsta zupa a'la strogonow

Do klasycznego strogonowa mojej wersji jest daleko, chociaż jest równie dobra, jeśli nie lepsza ;) Idealne danie na zimowy leniwy dzień czy imprezę gdzie pije się dużo alkoholu. Taka ciepła, gęsta zupa postawi szybko na nogi i nasyci każdego głodomora. Polecam Wam ją gorąco.