Święta coraz bliżej a za oknami wciąż szaro, ciemno i nie widać śniegu. Aby poczuć magię świąt najlepiej upiec coś z dodatkiem przyprawy piernikowej, która wypełni swoim aromatem całe mieszkanie.
Tym razem padło na babeczki, do których dodałam jeszcze suszone śliwki. Babeczki w smaku przypominają mi pierniczki serduszka z marmoladą śliwkową. Nie są puszyste jak tradycyjne babeczki tylko bardziej zbite jak prawdziwy piernik. Z czekoladowymi ozdobami będą prawdziwym smakołykiem dla łasuchów :)
Składniki na 10-12 babeczek:
- 250 g mąki pszennej
- 100 g cukru brązowego
- 100 g posiekanych suszonych śliwek
- 195 ml mleka
- 60 ml oleju
- 1 jajko
- 2 łyżeczki przyprawy piernikowej
- 2 kopiate łyżeczki kakao
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
Do dekoracji:
- gorzka czekolada
- posypki czekoladowe
Przygotowanie:
W dużej misce łączymy wszystkie suche składniki. W drugiej misce mieszamy dokładnie ze sobą olej, mleko i jajko. Łączymy ze sobą suche i mokre składniki mieszając krótko łyżką. Na koniec do ciasta dodajemy suszone śliwki.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 190 ºC. Papilotki napełniamy do 2/3 wysokości i pieczemy przez 25 minut.
Babeczki studzimy a następnie polewamy roztopioną czekoladą, do której przyczepiamy czekoladowe ozdoby. I możemy zajadać :)
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz