czwartek, 21 stycznia 2016

Drugie spotkanie z leniwcami

Klub Leniwca pierwszy raz odwiedziłam mniej więcej rok temu. Wtedy udało mi się zaspokoić moją ciekawość gdzie przez te wszystkie lata udawała się moja mama. Okazało się, że jest to bardzo miła inicjatywa firmy Monadial Assistance. Organizują oni klub dla osób współpracujących z firmą. O moim pierwszym spotkaniu z leniwcami możecie przeczytać tutaj.


A jak było tym razem? Miejsce wybrane przez organizatorów – Smolna 8 Studio – jest z pewnością wyjątkowe. Widok z 19 piętra na Warszawę zapiera dech. Samo studio to miejsce przeznaczone specjalnie na różnego rodzaju eventy. Spotkałam też Pana Giena Mietkiewicza, który powiedział mi, że odbywają się tu również warsztaty kulinarne.


Atrakcją wieczoru był pokaz Adama Sztaby, który opowiadał o muzyce, sposobach dyrygowania a publiczność mogła pobawić się w zagadywanie instrumentów czy utworów. Na koniec wszyscy zamienili się w jedną wielką orkiestrę pod przewodnictwem Pana Adama. Muszę przyznać, że było bardzo wesoło a wielu z zaproszonych gości naprawdę dobrze znało się na muzyce.


Oczywiście dla mnie najważniejsze było jedzenie. I tym razem się nie zawiodłam. Od samego początku na gości czekały różnego rodzaju przystawki. Były ptysie nadziewane twarożkiem, świeże warzywa w małych słoiczkach z humusem, mini quiche z warzywami, koreczki, kanapeczki z wędzonym łososiem. Jestem przekonana, że każdy znalazł coś dla siebie.


Najsmaczniejszą częścią wieczoru zdecydowanie były dania główne, podawane przez przemiłych kucharzy. Największym powodzeniem cieszył się rostbef oraz kaczka. 
Kaczka była przygotowana metodą sous vide, podana z „owocami lasu” jak określił to kucharz. Były również inne dania, którymi można było nasycić apetyt - makaron ze szpinakiem czy mięso z dużą ilością warzyw.


Dla leniwców była przygotowana loteria. Aby wziąć udział wystarczy wrzucić swoją wizytówkę i liczyć na trochę szczęścia. Tradycyjnie zwycięzców losował prezes firmy Pan Tomasz Frączek. Ponieważ tym razem spotkanie zostało zorganizowane w Andrzejki, to z tej okazji, Panowie o tym imieniu od razu dostali upominki. Na wszystkich gości również czekał upominek z płytą Adama Sztaby. 


Bardzo podoba mi się atmosfera panująca na tych spotkaniach – jest ciepła i rodzinna. Osoby, które na co dzień ze sobą pracują w ramach różnych projektów, mogą na takich spotkaniach lepiej się poznać i odświeżyć stare znajomości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz